Siekiera powstała w taki sposób. Borys (czyli ja) i Sex (czyli J.Janaczek) poszli napić się browca, bo to była jakaś sobota. Nudna. Po kilku piwach Sex zaproponował żebyśmy skoczyli na przegląd lokalnych zespołów muzycznych, bo taki akurat odbywał się w "Mozaice". Poszliśmy - lekko wycięci ;) Kapele coś tam plumkały, ale to nie było to. Sex miał już do czynienia z basem, ja z bębnami, więc pomyśleliśmy o tym, że zaraz skrzykniemy skład i pokażemy leszczom, o co chodzi w muzyce ;) Zapytaliśmy organizatorów przeglądu, czy jeszcze można zapisać zespół. Okazało się, że tak. Skoczyliśmy do Budzego. Był u niego Dzwon. No i w te pędy zaczęliśmy wymyślać repertuar. Total chaos - ale co tam, hehe. Skoczyliśmy do "Mozaiki", zapisaliśmy się na listę kapel, no i przez jakąś godzinkę na schodach próbowaliśmy coś zagrać. Oczywiście, mimo uzgodnień, na występie każdy pruł w inną stronę. Ale ludziom bardzo się podobało tym bardziej, że wieść poszła po mieście, że będziemy "grać" :) Potem zaczęły się regularne próby i wtedy padła propozycja zmiany nazwy na "Trafo", bo od początku nazywaliśmy się "Siekiera".

Irek (Borys) Czerniak